Facebook to obecnie największy portal społecznościowy na świecie. Nikogo już nie dziwi, że śledzi on zachowania swoich użytkowników w sieci, a nawet poza nią, obserwując kryteria zachowań podczas przeglądania np. reklam konkretnych produktów i poznając opinie zakupowe użytkowników, którzy potem odwiedzili sklepy stacjonarne.

Jak Facebook śledzi użytkowników w sieci?

Śledzenie na Faceboooku zaczyna się już w momencie zalogowania się, kiedy uruchamiają się odpowiednie algorytmy i wyświetla się to potem na naszej tablicy. Nie ma konieczności wchodzenia w interakcję z określoną stroną by znalazła się ona w gronie polubionych. Już samo poruszanie się po serwisie powoduje, że Facebook może śledzić to, co przeglądamy, poznając nasze upodobania i zbierając dane o nas. Potem służą one do celów marketingowych.

Śledzenie na Facebooku ma na celu generowanie zysków, co wynika bezpośrednio z faktu, że sam serwis jest darmowy. W takiej sytuacji jego użytkownicy są „czymś w rodzaju produktu”. Kiedy, więc użytkownicy przeglądają konkretne posty w social mediach to Facebook zbiera dane o tym, jakie tematy interesują danego użytkownika i jakie posiada zainteresowania.

Takie zachowania Facebooka prowadzą do tworzenia baz danych o każdym użytkowniku – są to teczki, nazywane profilami, a w nich haki – czyli dane o każdej osobie, która posiada konto w social mediach. Potem są one pomocne podczas np. prób sprzedania pewnych produktów lub usług.

Jak w praktyce wygląda śledzenie nas przez Facebooka?

Jest to nic innego jak w najprostszej formie np. aplikacja na smartfona, która zbiera dane na temat naszej lokalizacji. Dane są potem przekazywane potencjalnym reklamodawcą, świadczącym usługi w tym regionie. W ustawieniach można włączyć zgodę na taką lokalizację, co w praktyce powoduje, że jesteśmy obserwowani nie tylko w sieci, ale i znacznie dalej poza nią.

Co ciekawe, w badaniach, w których pytano internautów o to, czy przeszkadza im śledzenie przez Facebooka znaczna cześć wskazała, że w niczym im to nie przeszkadza i nie czują się z tym nieswojo.

Oprócz tego, że podczas przeglądania sieci i social mediów jesteśmy śledzeni, to istnieją również inne formy zbywania informacji o naszym koncie na Facebooku przez właścicieli serwisu i inne osoby. W serwisie Fejsopisy możemy dowiedzieć się kto oglądał nasz profil na Facebooku i jakie osoby obserwują nas w mediach społecznościowych.

Jaki cel ma śledzenie przez Facebooka?

Śledzenie na Facebooku to nic innego jak gromadzenie danych o każdym użytkowniku. Znacznie informacji jest we współczesnych czasach olbrzymie, co wynika z faktu, że ten, kto je ma może tworzyć oferty sprzedaży produktów i usług i trafiać do grupy docelowej. Na podobnej zasadzie robi to inny, współczesny gigant – Google. Zgromadzone archiwa to prawdziwa kopalnia wiedzy o użytkownikach i czasami okazuje się, że serwis społecznościowy zna nas lepiej niż my sami.

Sam świat internetu przestaje już być wystarczający dla Facebooka. Teraz idzie on dalej i próbuje sprawdzać ile osób, które obejrzało reklamę w sieci udało się potem do sklepu i kupiło towar. To cenne informacje, za które są w stanie zapłacić reklamodawcy doceniający znaczenie statystyk.

Na koniec wskazówka: dbajcie o swoją prywatność w sieci i nie pozostawiajcie jej w rękach internetowych gigantów.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj